Ojciec Rydzyk odwiedził ogarniętą wojną Ukrainę. „Serce ściskało”
Założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam odwiedził Lwów. Redemptorysta spotkał się z posługującymi w Ukrainie kapłanami m.in. abp Mieczysławem Mokrzyckim. O.Tadeusz Rydzyk wziął również udział w nabożeństwie odprawionym w katedrze lwowskiej. To właśnie w tej świątyni znajduje się cudowny obraz Matki Bożej, przed którym w czasie potopu szwedzkiego złożył śluby król Jan Kazimierz.
– Tam każdy kamień mówi. Niesamowita historia. Niesamowita historia i tego zmagania o prawdę, o dobro, o Ewangelię. Tak, piękne miasto – Lwów – stwierdził redemptorysta.
Wojna w Ukrainie. O.Tadeusz Rydzyk spotkał się z uchodźcami
O.Tadeusz Rydzyk nie mógł się także nachwalić ukraińskich duchownych. – To są giganci ducha. Pracują w bardzo trudnych warunkach. Ukraina, jak wiemy, jest dwa razy większa od Polski – ocenił. Redemptorysta zwracał uwagę na fakt, że sytuacja materialna w wielu ukraińskich parafiach jest bardzo trudna.
– Jak parafia liczy 70 osób, to już jest dobrze. Są i mniejsze wspólnoty, ale ci księża są, ewangelizują, pracują. Zapytałem, jak wytrzymują też materialnie. Ksiądz, jeżeli ma intencje mszalne, to ma jako tako warunki do życia. Mówię "jako tako", bo intencje dostają przeważnie z Zachodu. Od strony materialnej są bardzo ciężkie warunki – tłumaczył.
W trakcie wizyty we Lwowie o.Tadeusz Rydzyk spotkał się również z uchodźcami ze wschodniej części Ukrainy. – Ile lęku w tych dzieciach… Serce ściskało, patrząc na nie. Te dzieci są jakimś – powiedziałbym – krzykiem przeciwko niesprawiedliwości, przeciwko wojnie – podsumował.